Menu
Szukaj
Koszyk

Współtwórcy "Pielgrzyma". Wielcy Ludzie Małego Pelplina

W 150-letnich dziejach tego pisma możemy wyróżnić kilka etapów. Najbardziej istotny obejmuje lata 1869–1920, czyli okres zaborów. To w tamtym czasie „Pielgrzym” był jedną z najbardziej poczytnych i znaczących gazet w zaborze pruskim. Z małego Pelplina szedł na całą ówczesną rozległą diecezję chełmińską głos wołający o zachowanie polskości, występujący przeciwko wszelkim przejawom germanizacji, konsolidujący Polaków wokół idei pracy organicznej, rozumianej jako przejaw patriotyzmu...

Przejdź do pełnego opisu
19,00 zł
szt.
Dostępność:
W magazynie
Czas wysyłki: 24 godziny

Kod produktu: 1283

Cechy produktu

Opis książki

Autor Bogdan Wiśniewski
Rok wydania 2019
Oprawa miękka
Liczba stron 112
Format 165 x 235
ISBN 978-83-8127-413-5
EAN 9788381274135

Opis

W 150-letnich dziejach tego pisma możemy wyróżnić kilka etapów. Najbardziej istotny obejmuje lata 1869–1920, czyli okres zaborów. To w tamtym czasie „Pielgrzym” był jedną z najbardziej poczytnych i znaczących gazet w zaborze pruskim. Z małego Pelplina szedł na całą ówczesną rozległą diecezję chełmińską głos wołający o zachowanie polskości, występujący przeciwko wszelkim przejawom germanizacji, konsolidujący Polaków wokół idei pracy organicznej, rozumianej jako przejaw patriotyzmu. Pismo wychodziło, z licznymi dodatkami, w stale zwiększającym się nakładzie, co świadczy o jego popularności i sile oddziaływania. „Pielgrzym” tworzony był przez ludzi mających świadomość historycznej misji, nie tylko dziennikarskiej, ale narodowej i religijnej. I dotyczy to zarówno kolejnych redaktorów naczelnych (od ks. Szczepana Kellera począwszy), jak i wydawców, dziennikarzy, korespondentów, współpracowników – duchownych i świeckich.

Inny charakter miało pismo w okresie międzywojennym, ale w dalszym ciągu jego rola kulturotwórcza, formacyjno-religijna i – przede wszystkim – kształtująca tożsamość Polaków zamieszkałych na Pomorzu pozostawała bez zmian. Ostatni numer ukazał się 31 sierpnia 1939 r. Trzeba było czekać aż 50 lat, aby w grudniu 1989 r. pismo reaktywowano. Ostatnie 30 lat to skuteczne poszukiwanie formuły, która pozwala funkcjonować na rynku mediów.

 

Bogdan Wiśniewski