Menu
Szukaj
Koszyk

Grochem o ścianę. Zbiór pism – artykułów z lat 1946-2002

Autor książki, płk Zbigniew Zdunin-Brym, młodość swą związał z Wojskiem Polskim, z wojną 1939 r., z Powstaniem Warszawskim. Tuż przed wybuchem II wojny światowej ukończył Szkołę Podchorążych Saperów w Modlinie, a następnie mianowany został przez prez...

Przejdź do pełnego opisu
6,50 zł
Dostępność:
Trwale niedostępny
Niedostępny
Czas wysyłki: 24 godziny

Kod produktu: 104

Opis

Autor książki, płk Zbigniew Zdunin-Brym, młodość swą związał z Wojskiem Polskim, z wojną 1939 r., z Powstaniem Warszawskim. Tuż przed wybuchem II wojny światowej ukończył Szkołę Podchorążych Saperów w Modlinie, a następnie mianowany został przez prezydenta RP Ignacego Mościckiego podporucznikiem saperów. Walczył w wojnie przeciwko niemieckim siłom pancernym gen. Heinza Guderiana. Wzięty do niewoli niemieckiej, uciekł i bił się następnie z Niemcami pod rozkazami gen. Franciszka Kleeberga, w zgrupowaniu wojskowym osaczonym przez Armię Czerwoną i współdziałającymi z nią wojskami niemieckimi. Po powrocie z pola walki, w październiku 1939 r., Zbigniew Brym włączył się w wir działań konspiracyjnych, najpierw w szeregach Tajnej Armii Polskiej, później Służby Zwycięstwu Polski, ZWZ i AK. W Powstaniu Warszawskim sformował kompanię w zgrupowaniu „Chrobry II”. Kompania w Powstaniu walczyła do jego końca, pełne 63 dni.
Przeżycia wojenne, także te powstańcze, pozostały na trwałe w pamięci płk. Zbigniewa Bryma. Zachował je przez mroczne lata PRL. Daje im świadectwo również współcześnie. Znajdujemy je w większości tekstów prezentowanych w książce „Grochem o ścianę”. Teksty, publikowane często wcześniej w czasopismach, komponują tę niezwykle ciekawą i wartościową publikację.
Znajdujemy w tej książce, zawierającej ponad 80 przekazów, wiele odniesień do wojny 1939 r., do Powstania Warszawskiego. Zwracają uwagę wspomnienia z 63 dni „Żelaznej Reduty” w powstańczej Warszawie, której Zbigniew Brym był znaczącą podporą. Treść znacznej części publikacji wskazuje, że teksty napisane zostały również „ku pokrzepieniu serc” narodu, który – aż do momentu zaistnienia „Solidarności” i jej zwycięstwa w 1989 r. – wykazał, że nie mógł i nie chciał pogodzić się z komunistycznym zniewoleniem umysłów. Teksty późniejsze, aż po rok 2002, wskazują, że Autor nie odłożył pióra, że pisze o wydarzeniach dawnych, ale nie zapomina o też współczesności.